Hektolitry potu , strumienie łez, głównie tych uronionych ze śmiechu, jeszcze więcej puszczonych bąków i tysiące wykonanych powtórzeń. Minął prawie rok od początku ćwiczeń, a ja ciągle nie mam dośc. Zdarzały się sytuacje, że dostawałem ataków paniki jak okazywało się , że trening ma się z losowych przyczyn nie odbyć. Zdarzały się także sytuacje kiedy przy -10 robiłem przysiady z rolką papy nad głową po kostki brodząc w śniegu, z braku laku wykroki z kołami w ręku na około domu też okazują się być spoko opcją na trening. Także nie mów mi że nie masz czasu, że za mało zjadłeś, że mało spałeś , że zapomniałeś swojego szczęśliwego słonia, powiedz po prostu że Ci się nie chce, a wypijemy browarka.
Zaczynając ćwiczyć pomyślałem, że poćwiczę sobie 3 miesiące potem zrzucę parę kilo będe wyglądał jak Apollo i nara. Okazało się że to trochę bardziej skomplikowane...
1.
Każda szanująca się baśń ma swoją księżniczkę. My też mamy swoją ! Poza onieśmielaniem wszystkich swoją urodą, pełni także funkcję kołcza potrafiącego zmotywować nawet najbardziej oporne stworzenie do zrobienia kolejnej serii. Zaletą księżniczki jest także posiadanie bajkowo czystej aury dzięki której zjawisko "bąka męskiego , prawie nie zachodzi. jest oczywiście milion innych zalet ale te tymczasowo pomijamy...
Kolejnym niesamowicie bajecznym aspektem jest nieziemsko bajeczna atmosfera, której nieodzowną czescią, poza bąkami, potem i łzami, jest muzyka. Niesamowita selekcja podróżujemy codziennie w najskrytsze zakamarki ludzkiej muzykalności słuchając na zmianę radia roxy, niezależnych produkcji Ręgusia Mściciela aka najgorszego rapera świata, czy świeżych mixów z boiler roomu albo nawet lepiej bo prosto od Balbina z komputera.