Shape of things
W przeciągu dwóch ostatnich lat nic nie robienie stało się moją życiową pasją. Pewnego pięknego leniwego popołudnia leżąc na kanapie postanowiłem, za pośrednictwem aparatu, nadać swojej pasji konkretny kształt. Ku mojemu zaskoczeniu nic nie robienie jest całkiem przyjemne dla oka. Dlatego do dziś nie pojmuje, dlaczego rodzicom chce się zygać jak tak sobie leże na kanapie ?
This entry was posted on wtorek, 6 lipca 2010. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.