Jedziemy dalej...
Dużo czasu minęło od ostatniego wpisu. Powiedziałbym, że to z braku czasu, mógłbym również usprawiedliwiać się wielką karierą didżeja, czy kiepską sytuacją w domu, ale nie jestem aż tak wstrętnym kłamczuchem. Tak więc tym razem powiem wprost : Nie chciało mi się !... może teraz będzie inaczej.
This entry was posted on środa, 9 lutego 2011. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.